Dzisiaj klasycznie, spokojnie i bez szokujących lub wyszukanych koncepcji. 42 metry kwadratowe w szwedzkim wykonaniu - wnętrze jasne i przyjemne - moglibyśmy w nim zamieszkać od zaraz :)
Czy macie podobne odczucie?
Oprawki na żarówki House Doctor w tym właśnie kolorze znajdziecie między innymi tu :)
Pozdrawiamy!
źródło: bosthlm
wtorek, 6 sierpnia 2013
42 metry w szwedzkiej wersji...
Etykiety:
House Doctor
,
jasne wnętrza
,
kuchnia
,
skandynawskie wnętrza
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
nigdy bym stamtąd nie wyszła!!! :))))))))
OdpowiedzUsuńI to jest prawdziwa miłość do wnętrza ;)) pozdrawiam!
Usuńa mi wpadł w oko dywan
OdpowiedzUsuńTak, ten piękny dywan to też mój faworyt...
UsuńPozdrawiam gorąco!
Ale spokój, cisza i porządek :) pięknie.
OdpowiedzUsuńAtmosfera Zen panuje w całym mieszkaniu :) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMieszkanie świetne, spokojne, klimatyczne ... to dobre na zdjęciach, ale czy ich mieszkańcy nie mają ubrań, zapasu pościeli i ręczników, zimowych kurtek i czapek? Parasoli, walizek, butów na zimę, sprzętu sportowego i tysiąca innych przedmiotów potrzebnych każdego dnia, zmiennych od pór roku??? Oglądając te wszystkie skandynawskie wnętrza, których jestem wielką fanką, odnoszę wrażenie, że albo niczego wymiennego nie posiadają, albo mają obok inne mieszkanko/pomieszczenie, które służy za garderobę/komórkę/spiżarnię/graciarnię/domowy sezam. A może są tak bogaci, że noszą i wyrzycają bez prania i potrzeby przechowywania? Wydaje mi się, jakby wstydzili się pokazania szaf, schowków, pakamerek. Szafa jest 'trudnym' meblem, ale nawet przy maksymalnej minimalizacji ubrań nie da się ich zamknąć w szufladzie zgrabnej komody.
OdpowiedzUsuńPodziwiam urodę tych wnętrz, ale sceptycznie podchodzę do ich funkcjonalności.
Pozdrawiam, Asia.
Wydaje mi się, że Skandynawowie mogą być zwolennikami minimalizmu – nie każdy przecież potrzebuje dużej ilości przedmiotów aby funkcjonować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
perfekcyjne!
OdpowiedzUsuń